Krajobraz po pojednaniu
Jakie „raty” przyjdzie Polsce i polskiemu Kościołowi spłacać w ramach „ceny za pojednanie”?
I. Za jaką cenę?
No cóż, chyba jednak miałem rację, pisząc w jednym z komentarzy pod moją ostatnią notką, iż treść „Wspólnego Przesłania do Narodów Polski i Rosji” podpisanego przez abp. Michalika i patriarchę Cyryla I będzie nieistotna, a w każdym razie – drugorzędna. Liczył się będzie sam fakt wystosowania orędzia i jego bliższe oraz dalsze konsekwencje polityczne. W dokumencie nie znalazło się bowiem nic szczególnego – jeśli go wycisnąć, zostają dwa podstawowe punkty: po pierwsze - wezwanie do pojednania i dialogu na bazie „wybaczenia krzywd, niesprawiedliwości i wszelkiego zła wyrządzonego sobie nawzajem” (to budowanie fałszywej symetrii jest szczególnie rażące), tudzież wspólnych badań historycznych; po drugie – zaakcentowanie obopólnego sprzeciwu wobec galopującej Antycywilizacji Postępu. Taki sojusz „obu płuc Europy” byłby niewątpliwą wartością, rodzi się jednak pytanie: za jaką cenę?
Pierwsza „rata” owej ceny została zapłacona jeszcze przed wizytą patriarchy Cyryla w postaci słynnego wywiadu abp. Michalika dla KAI. Robił on wręcz wrażenie swoistej „podgatowki”, z odcięciem się od kontekstu katastrofy smoleńskiej na czele – przeniesieniem jej do kategorii „symboli” i pryncypialną krytyką tych, którzy posługując się „takimi teoriami i hasłami robią sobie i tragedii smoleńskiej największą szkodę!”. Zupełnie, jakby nie było skandalicznego, uszytego pod założoną z góry tezę, pseudo-śledztwa i ustaleń niezależnych ekspertów obalających oficjalną narrację. Nie da się ukryć, iż posiało to nieufność między hierarchią, a częścią środowisk wspierających Kościół w jego arcytrudnej, cywilizacyjnej batalii. Środowisk, dodajmy, opozycyjnych, które i tak są marginalizowane i sekowane w przestrzeni publicznej – zarówno przez rządzącą Dyktaturę Matołów, jak i wiodące mediodajnie, będące ekspozyturą Obozu Beneficjentów i Utrwalaczy III RP.
Jak w tej sytuacji Kościół wyobraża sobie budowanie społecznego zaplecza dla wyzwań współczesności zdefiniowanych w „Przesłaniu”, którym będzie się starał stawić czoła wspólnie z moskiewską Cerkwią?
Na dodatek, strona polska przegapiła fakt, iż „pojednanie” może stać się politycznym haczykiem – i tu kłania się zlekceważenie uzależnienia Cerkwi, na której czele stoi agent KGB „Michajłow”, od czekistowskiego reżimu Putina. Od tej pory, ilekroć Kościół będzie się starał zrewidować swe stanowisko, czy to w sprawie Smoleńska, czy też fałszywej symetrii „wzajemnych win”, Cerkiew zawsze może zagrozić zamrożeniem, czy wręcz zerwaniem „dialogu”, obarczając winą „antyrosyjskie resentymenty” po polskiej stronie.
II. Kościół w roli ulubieńca reżimowych mediodajni
Powyższych politycznych kontekstów nie omieszkał wychwycić i odpowiednio podgrzać obóz reżimowych ośrodków opinii, na co dzień skrajnie wrogich polskiemu Kościołowi, hołubiących zaś współczesną mutację „księży-patriotów” ze środowisk „katolicyzmu otwartego”, którego przesłanie można sprowadzić do wycofania się Kościoła ze swego nauczania pod dyktando lewicy – tak jak stało się to ze wspólnotami protestanckimi (i częścią katolickich) w Europie Zachodniej. Stało się tak dlatego, iż w przeciwieństwie do historycznego „Orędzia” biskupów polskich do niemieckich z 1965 roku, które pozostawało w kontrze wobec polityki Gomułki, obecna linia Episkopatu spuentowana „Wspólnym przesłaniem...” wpisuje się idealnie w prorosyjski kurs obecnej władzy, popieranej przez wiodące mediodajnie.
Kolejnym powodem było wbicie klina pomiędzy Kościół a środowiska patriotyczno-niepodległościowe, zwane wzgardliwie „sektą smoleńską” - no i rzecz jasna uderzenie w największą partię opozycyjną – Prawo i Sprawiedliwość. Stąd nieskrywana schadenfreude objawiająca się m.in. takim oto uroczym tytułem, jak „Obóz smoleński zawył na arcybiskupa Michalika”. Na taką okoliczność postanowiono w „GW” przeprosić się z batożonym dotąd na jej łamach z postępowych pozycji konserwatywnym hierarchą, którego z miejsca zaczęto prezentować jako męża stanu niemal na miarę kardynała Wyszyńskiego. Dokopanie „sekcie smoleńskiej” najwyraźniej okazało się być warte tej „mszy”. Na podobnej zasadzie postanowiono przymknąć oko na moskiewski sojusz tronu z ołtarzem, tak skądinąd niemiły postępowcom w innych krajach i okolicznościach.
Zabawne było obserwować rozkrok w sprawie wyroku na aktywistki „Pussy Riot”, ogłoszonego – cóż za przypadek – akurat w dniu podpisania warszawskiego „Przesłania”. Od siebie powiem, że uważam te „działaczki” za typowe, zacietrzewione lewackie kretynki, podobnie jak ich „siostry” z FEMEN-u, ścinające krzyż poświęcony ofiarom NKWD. Nie oszukujmy się – nawet, gdyby stosunki cerkiew-państwo były w Rosji ułożone wedle modelu zachodniego, nie powstrzymałoby to „performerek” przed profanacją świątyni, tak jak onegdaj nie powstrzymało aktywistów gejowskich przed profanacją katedry Notre-Dame, czy u nas „człowieka-motyla” przed naigrawaniem się z procesji Bożego Ciała. Albowiem, wyznacznikiem tego rodzaju „wolnościowości” nieodmiennie jest obsesyjny antyklerykalizm i nienawiść do chrześcijaństwa jako takiego.
Niemniej, postawa postępowych mediodajni, które grzmiąc o dwóch latach łagru dla „Pusiek” dokładały zarazem wszelkich starań, by odbiorca widział to „osobno” w stosunku do wizyty Cyryla I i jednoznacznie konserwatywnej trzeciej części „Przesłania”, była ciekawą poglądową lekcją manipulacji, od których aż roiło się w medialnym przekazie.
Zwróćmy bowiem uwagę na okoliczność – co stanowi kolejny dowód na potwierdzenie tezy, iż treść przesłania będzie drugorzędna wobec jego politycznej wymowy – że religijno-moralne i społeczne elementy dokumentu gdzie jest mowa m.in. o „postępującej sekularyzacji”, oraz „prawie do obecności religii w życiu publicznym”, skrywane są starannie na planie dalszym, by nie mąciły przekazu. Nawet jeśli wypowie się pan Obirek o „fundamentalistycznym polskim katolicyzmie” i „konfrontacyjnej Cerkwi”, zaś Adam Michnik w tradycyjnie kabotyńskim wstępniaku upomni się o godność dla „inaczej myślących” (zupełnie jakby „Przesłanie” komukolwiek godności odmawiało), nie zakłóci to ogólnej wymowy, że - jak ujęła to „Wyborcza” - „dzieje się historia”.
Nie oznacza to jednak, iż broń oskarżeń o katolicko-cerkiewny „fundamentalizm” nie zostanie wykorzystana w przyszłości, gdy tylko postępowe środowiska uznają za celowe użyć jej do swej antycywilizacyjnej kampanii.
III. Warto było?
Podsumowując, efekty aktu „pojednania” na dzień dzisiejszy wyglądają następująco:
1) polski Kościół zasiał ziarno nieufności w duszach swych najbardziej oddanych, patriotycznych zwolenników i obrońców;
2) w zamian zyskał kilka motywowanych koniunkturalnie słodkich słówek ze strony środowiska na co dzień wojowniczo antyklerykalnego i nastawionego wrogo do patriotyzmu, religii i tradycji, które postanowiło wykorzystać „Przesłanie” do własnych, doraźnych celów;
3) za chwilę to samo środowisko może za to samo „Przesłanie” poddać polski Kościół skrajnej krytyce, obarczając np. współodpowiedzialnością, jako „sojusznika” Cerkwi, za kolejne putinowskie wyroki w stylu tego na „Pussy Riot”;
4) Cerkiew rosyjska nie przyjęła na siebie żadnych zobowiązań dotyczących chociażby sytuacji katolików w Rosji, bez porównania gorszej, niż prawosławnych w Polsce;
5) Kościół polski wystawia się w przyszłości na polityczny szantaż, polegający na tym, by w spornych polsko-rosyjskich kwestiach zajmował stanowisko podobne temu, jakie zajął abp. Michalik wobec Smoleńska – pod groźbą zamrożenia dialogu i obarczenia winą „rusofobicznej” strony polskiej;
6) Kościół potencjalnie może stać się zakładnikiem prorosyjskiej polityki obecnej władzy i współwinnym jej konsekwencji w społecznym odbiorze;
7) i na odwrót – jeśli w przyszłości władzę przejmą siły prezentujące wobec Rosji bardziej stanowcze i podmiotowe stanowisko, Kościół może stać się obiektem nacisków, by „coś zrobić” i wpłynąć zakulisowo na złagodzenie niewygodnego dla Rosji kursu polskiego rządu – wszystko, oczywiście, w imię „dialogu” i „pojednania”.
Powyższa wyliczanka, to jedynie przykład możliwych „rat”, które przyjdzie spłacać w ramach ceny za „pojednanie”. Nie sposób nie zapytać: warto było?
Gadający Grzyb
Notek w wersji audio posłuchać można na: http://niepoprawneradio.pl/
Tekst „Wspólnego Przesłania do Narodów Polski i Rosji: http://ekai.pl/biblioteka/dokumenty/x1430/wspolne-przeslanie-do-narodow-polski-i-rosji/
Na podobny temat:
http://niepoprawni.pl/blog/287/pojednanie-z-zywa-cerkwia
http://niepoprawni.pl/blog/287/poligon-doswiadczalny-watykanskiego-ekumenizmu
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 9259 odsłon
Komentarze
Re: Krajobraz po pojednaniu
19 Sierpnia, 2012 - 14:43
Polski Kościół przegrał sprawę już na wstępie, gdy zgodził się na "rokowanie" tego dokumentu w warunkach de facto tajności.
To jest dokładnie taki sam numer jaki sowieci zrobili wspólnej delegacji anglo-francuskiej w 1939 roku, gdzie właśnie w trybie tajnym rozmawiano na temat przeciwdziałania Hitlerowi. I drugi taki numer gdy w trybie tajnym konferowali z przedstawicielami administracji USA na temat pomocy dla sowietów.
Z tego wynika poprawnie rozumując, że albo osoby, które ze strony episkopatu brały w tym udział są durniami nieznającymi historii, albo ktoś ma na nich jakieś haki. Trzeciego wyjścia nie ma.
Venenosi bufones pellem non mutant
Andrzej.A
Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A
Re: Re: Krajobraz po pojednaniu
19 Sierpnia, 2012 - 19:51
Jest jeszcze trzecie wyjście - naiwne złapanie się na lep "pojednania" i "wspólnego frontu przeciw cywilizacji śmierci". Spójrz na "Frondę" - Terlikowski & co. też na to polecieli i trują, że "Przesłanie" należy rozpatrywać wyłącznie w kategoriach czysto religijnych itp. Zupełnie, jakby świadomie odklejali się od rzeczywistości.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Re: Re: Re: Krajobraz po pojednaniu
19 Sierpnia, 2012 - 22:10
Wolę patrzeć na Marka Jurka i ... i go nie widzę. A ponieważ mam tam znajomych w bezpośredniej bliskości szefa, to wiem co o tym sądzą.
Z drugiej strony rozmawiałem z funkcjonariuszem Św. Oficjum. Powiedzieć, że są niezadowoleni to wyrazić się arcy dyplomatycznie. Oczywiście to są wszystko stanowiska "of the record".
Terlikowski to się musi jeszcze trochę poduczyć, żeby takie pułapki "double talk", jakie są w tym dokumencie, zauważać i móc przewidywać do czego mogą zostać użyte.
Skądinąd to jedno ze środowisk w Polsce bardzo przytomnie zareagowało, gdyż od razu wystosowali odpowiedni list w sprawie ofiar "Obławy Augustowskiej". Żeby Cyryl wydębił od władz gdzie są groby tych ludzi i jaka jest lista ofiar.
Venenosi bufones pellem non mutant
Andrzej.A
Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A
A to ciekawe - zwłaszcza z
19 Sierpnia, 2012 - 23:31
A to ciekawe - zwłaszcza z tym Św. Oficjum... Ja z kolei w poprzedniej notce stawiałem hipotezę, iż to "pojednanie" jest odpowiedzią na jakiś zakulisowy impuls z Watykanu. Potwierdzałoby to dzisiejsze pozdrowienie Benedykta XVI podczas audiencji generalnej. Czyli - albo Benedykt XVI też idzie pod prąd Inkwizycji, albo robi dobrą minę do złej gry...
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
To trzecie wyjście jest w istocie jednak drugim wyjściem,
19 Sierpnia, 2012 - 22:19
o którym pisze Andrzej A.
Pozdrawiam
HdeS
HdeS
Re: To trzecie wyjście jest w istocie jednak drugim wyjściem,
19 Sierpnia, 2012 - 22:45
Nie byłbym aż tak ortodoksyjny. O'K być może są na tyle prostolinijni, że nie zauważyli tych pułapek. Ale to oznacza, że są prostaczkami, którzy za wysoko zaleźli, za wysoko wzgledem własnych możliwości intelektualnych i mentalnych. Co jest chyba gorsze niż bycie idiotą.
Venenosi bufones pellem non mutant
Andrzej.A
Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A
Szanowny Grzybie! Co masz na
19 Sierpnia, 2012 - 14:48
Szanowny Grzybie!
Co masz na myśli, pisząc o "obu płucach Europy"? Słyszałem już o dwóch płucach polskiej prawicy, ale też mnie to dziwi...
alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Re: Szanowny Grzybie! Co masz na
19 Sierpnia, 2012 - 19:22
O "dwóch płucach Europy" (wschodnim i zachodnim) mówił JP II.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
"A'propos" wizyty Władimira Michajłowicza Gundiajewa
19 Sierpnia, 2012 - 15:15
40 lat temu, gdy Prymas Kardynał Wyszyński wysyłał swój słynny list do Niemców nikt nie miał wątpliwości co do tego jakie zbrodnie i przez kogo popełnione mają zostać wybaczone. Natomiast dzisiaj jest inaczej. Teraz Putin przysyła Cyryla po to by zamaskować zbrodnie niż je wyznać. Kościół Polski ma z nich zdjąć odium tegoż zła? Należy wezwać Episkopat do tego by się chwilę nad sobą zastanowił. Purpuraci -zawróćcie!
http://blogmedia24.pl/node/59493
Re: "A'propos" wizyty Władimira Michajłowicza Gundiajewa
19 Sierpnia, 2012 - 19:34
Otóż to - Niemcy przeszły denazyfikację, a na czele tamtejszego Kościoła stał kardynał Joseph Frings, który nazywał hitlerowskie zbrodnie po imieniu. Mówiąc eufemistycznie, to dość znaczące różnice.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Prorosyjska agentura w polskim Kościele. Stare dzieje.
19 Sierpnia, 2012 - 15:19
http://niniwa2.cba.pl/ksiaze_prymas_zwachal_line.htm
Ja ponownie z zapytaniem
19 Sierpnia, 2012 - 17:53
Wczoraj rano słyszałam bardzo zaskakujący felieton w RM przed ósmą rano. Pytałam się o to wcześniej w innym wątku (bez odpowiedzi), ale wyrażałam się bardzo dyskretnie, nie chcąc robić halo. Był proporozumieniowy. Wygłaszała bardzo energiczna pani profesor i to w stylu, który pamiętam z dziecinnych lat (była kiedyś taka Fala).
Nie słuchałam od początku, bo radio włączyłam w trakcie, z myślą o wiadomościach o ósmej. W dodatku byłam trochę jeszcze zaspana (zarwana noc), ale słuchając dość szybko się wybudziłam. Na stronie RM tego nie znalazłam.
Nie będę tu więcej tego komentować - jeśli tylko ja to słyszałam - bo nie chcę paplać, zwłaszcza jeśli nie słyszałam początku, który być może wiele wyjaśniał. Zwłaszcza ze do RM mam zaufanie.
Witam proxenia.
19 Sierpnia, 2012 - 19:35
Nazwisko i imię Pani profesor? Jaka to była audycja?
Chętnie poszukam.
Wielkie pojednanie, a my niczego nie rozumiemy?!http://solidarni2010.pl/news.php?readmore=3887&rstart=0
Abp Michalik i Cyryl I nawet się nie przeżegnali
Co do okoliczności podpisania deklaracji tzw. pojednania, to trzeba wyraźnie podkreślić, że prezydent Komorowski i premier Tusk robili co mogli, aby nadać jej wyraz polityczny. O tym charakterze politycznym świadczy także okoliczności podpisania dokumentu. Wydarzenie to nie odbyło się to bowiem w czasie nabożeństwa ekumenicznego w katedrze katolickiej lub prawosławnej, ale w czasie urzędowej „oficjałki” na terenie Zamku Królewskiego.
Sygnatariusze nie tylko, ze nie pomodli się przed złożeniem swoich podpisów, ale i nawet nie przeżegnali się. Tak jakby byli poprawnymi politycznie urzędnikami. Czyżby zasady nowej ewangelizacji nie obejmowały najważniejszych dostojników kościelnych?
Oczywiście salę zapełnili nie wierni obu wyznań, ale grupa starannie dobranych hierarchów oraz polityków (Pawlak, Boni, Borusewicz, Gronkiewicz -Waltz), a także ambasador Rosji i establishment warszawski. Sam dokument zawiera słowa ważne, ale są one tak ogólne, zże nie czynią przełomu.
Co do pojednania, to Polacy i Rosjanie nie są ze sobą skłóceni. Będą żyli tak jak do tej pory, niezależnie od tego, czy jakiś dokument zostanie podpisany czy nie. Jedynie niektórzy politycy robią co mogą, aby dalej fałszować historię.
„Kościoły i narody potrzebują nauczycieli głoszących i żyjących zgodnie z prawdą wolną od ideologicznego zabarwienia. Potrzebują prawdy Ewangelii głoszonej w miłości” – powiedział ks. abp. Michalik. Święte słowa. Tyle tylko, ze taki nauczycielami nie jest ani Cyryl I, ani jego mocodawca z Kremla.
http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=6604
http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=6918&Itemid=100
Да эдравствует Кирилл I, Władimir Michajłowicz Gundiajew, wieloletni agent KGB o pseudonimie „Michajłow”, szef „Cerkwi PUTINA”. A jaki biznesman.... Będzie się JEDNAŁ w POlsce ze SWOIMI. Też z tymi, co tak sprawnie przygotowali SMOLEŃSK.- prof.M.Dakowski
***************************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
Ciociobabciu
19 Sierpnia, 2012 - 19:43
Właśnie umknęło mi nazwisko. Zapamiętałam ton, jakiego w RM MIGDY nie słyszałam (plus treść), a słucham codziennie od Smoleńska.
Re: Ja ponownie z zapytaniem
19 Sierpnia, 2012 - 19:38
Nie znam tego felietonu, więc trudno mi się wypowiadać. Na ogół felietony są wrzucane po jakimś czasie na stronę RM do odsłuchania on-line. Ale, w sumie trudno, by zakonna radiostacja odcinała się od poczynań episkopatu, choć tego co zauważyłem (ale zastrzegam, że RM słucham raczej wyrywkowo) RM jest w tej sprawie dość wstrzemięźliwe.
Natomiast nieco zatkała mnie linia "Frondy".
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Grzybie Gadający
19 Sierpnia, 2012 - 19:48
To było nietypowe dla RM i w formie, i w treści - a od ponad dwóch lat słucham systematycznie. Niestety, nie słyszałam zapowiedzi ani początku, który być może wiele wyjaśniał.
Dla mnie było to doskonałe na otrząśniecie się z resztek snu.
Szukałam na stronie, ale nie ma.
Grzybie Gadający jeszcze raz
19 Sierpnia, 2012 - 19:56
Dzięki za sugestię. Zajrzę na Frondę.
Jeżeli
19 Sierpnia, 2012 - 19:58
była to wypowiedź dla wiadomości, krótka, to nie będzie. Ale to prawdopodobnie było powtórzenie audycji z 17.08.10`1 i powinno ukazać się w aktualnościach lub felietonach. Dzisiaj jeszcze nie ma.
RM podaje wiele wiadomości, ja też na swoim portalu wklejam wiadomości niekoniecznie zgodne z moim tokiem myślenia, żeby wszyscy wiedzieli, że jedności w społeczeństwie nie ma.
Warto też wiedzieć kto jest kto! i co mówi. Nie można żądać, żeby wypowiadał się tylko zgodny chórek moherów, stracilibyśmy rzeczywistość.
***************************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
Ciociobabciu raz jeszcze
19 Sierpnia, 2012 - 20:08
To nie było w ramach Wiadomości. Zwykle między Mszą św. a Wiadomościami jest felieton.
To był długi, porządny tekst.
Re: Grzybie Gadający
19 Sierpnia, 2012 - 20:00
Trzeba będzie poczekać aż wrzucą. Niestety, po zmianach ostatni felieton na stronie RM jest z 11 sierpnia. Wcześniej szybciej wrzucali.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
GG - chyba nie będzie
19 Sierpnia, 2012 - 20:21
Jeśli dotąd nie ma, to chyba nie będzie. Czasem się zdarza, np. z wypowiedzią sprzed kilkunastu dni Grzegorza Brauna w Aktualnościach Dnia, który w końcówce rozmowy w odniesieniu do pojednania mocno pojechał po hierarchach.
W tamtym felietonie było inaczej.
Ale zostawmy już ten temat, zwłaszcza ze nie słuchałam od początku.
Kurde mol!
19 Sierpnia, 2012 - 20:34
Radio Maryja też z Putinem??
Gazeta Polska pisała już przed wielu laty,że RM jest powiązane ze słynną razwiedką bo nadawało na falach krótkich z terenu Rosji.
Teraz wychodzi szydło z worka.
Kazek
Kazek
Kazek, nie wyspałeś się?
19 Sierpnia, 2012 - 20:38
Zajrzyj tutaj, kiedy już dojdziesz do siebie.
Własnie wstałem.
19 Sierpnia, 2012 - 20:45
czytam takie komentarze polityczne i właczyłem sie do dyskusji.
Kazek
Kazek
Anna Rażny
19 Sierpnia, 2012 - 20:57
jej wypowiedż - bardzo radykalna, wygłoszona dość nerwowym głosem - zaskoczyła mnie w RM zupełnie. Pani profesor - której ja, wierna słuchaczka - nigdy wcześniej nie słyszałam - popiera "pojednanie". Styl wojujący. Bardzo się zmartwiłam. O co idzie deal?
p.s. w edytorze nazwisko jest przez żet, ale w rzeczywistości powinno byc "ziet", którego ja nie mam
Bóg - Honor - Ojczyzna!
poszukałam dla was
19 Sierpnia, 2012 - 21:06
http://pl.wikipedia.org/wiki/Anna_Ra%C5%BAny
nie dziwi nic
Bóg - Honor - Ojczyzna!
Markowa - dzieki za informację
19 Sierpnia, 2012 - 21:19
Dzięki za informację. Nie słyszałam o tej pani.
Co do info w Wikipedii: słucham RM regularnie od ponad dwóch lat, a tej pani jeszcze tam nie słyszałam. Zapamiętałabym, bo skojarzyła mi się z Wandą Odolską.
Więc coś nie tak. Na wspieranie każdy może się zapisać - jeśli to w ogóle jest prawdą.
Gdyby jej wypowiedź była zgodna z linią RM - wisiałaby na ich stronie, a nie wisi.
Z jakichś względów to puścili - przecież podlegają jakiejś hierarchii.
.
19 Sierpnia, 2012 - 21:49
Nie jestem stałym słuchaczem, ani tez nie stałym:), ale pani Raźny to onegdaj stala bywalczyni w tej rozgłośni.
Czasami na własny uzytek porównuję ją sobie ze śp. wokalistą R.Rydlem o którym złośliwi mówili, że spiewa tak jakby za chwile miał narobić w spodnie.
Ta pani tez tak 'śpiewa'... Ma też podobne 'odjazdy', a może nawet jeszcze lepsze ...bo ruskie.
RM i pojednanie
19 Sierpnia, 2012 - 22:25
Radio Maryja do pewnego momentu (gdy flirtowało z neo-endecją, wywodzącą się często z tzw. endokomuny) prezentowało linię pro-rosyjską. Zmieniło się im dopiero, gdy o. Rydzyk postawił na PiS. Te nadajniki w Rosji, gdzieś pod Uralem to prawda. Nawet podczas ostatniej wojny gruzińskiej częste były tam pro-rosyjskie komentarze.
Chwilą "testową" okazał się Smoleńsk i tu RM zdało egzamin celująco.
Natomiast linia w sprawie pojednania - RM walczy o przetrwanie (sprawa Trwam i multipleksu), więc zrozumiałe, że nie chce zrażać do siebie kościelnej hierarchii. A że przy okazji uaktywnią się różni rusofile z panslawistycznymi ciągotami... Jak widać, o. Rydzyk ma różne karty w talii na różne okazje.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
@GG
19 Sierpnia, 2012 - 22:33
Pisałeś o tym (grze RM) kilkakrotnie w swoich komentarzach. Najwidoczniej trzeba pisać o tym w każdym blogu (na temat RM) i przypominać.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
@Danz
19 Sierpnia, 2012 - 22:42
Ano trzeba, trzeba - żeby ludziska nie zapomnieli, że RM nie zaczęło się po Smoleńsku...
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
.
19 Sierpnia, 2012 - 22:34
Jego talia w ręku nazywa się ...akomodacja.
Re: .
19 Sierpnia, 2012 - 22:41
Akomodacja zdywersyfikowanych zasobów ludzkich ;)
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
@GG
19 Sierpnia, 2012 - 23:19
Te nadajniki, to nie nadajniki tylko przekaźniki postawione i opłacane za znaczą kwotę, aby głos RM docierał do Ameryki. Tak wyjaśniał kiedyś o.Tadeusz gdy spotkał się z takim samym zarzutem ze strony któregoś z braci Kaczyńskich.
Pozdrawiam
Szpilka
Albo, albo...
19 Sierpnia, 2012 - 21:23
boldandcharm
Panie Grzybie.
Albo:
- wszyscy, którzy sumieniem, sercem i rozumem poznajemy, że dzieje się zło jesteśmy szaleni. Wówczas czas opuścić portale, odkleić się od klawiatur i udać do specjalistów, żeby móc w realu zakosztować rozkoszy III RP.
- dobrze poznajemy i na naszych oczach niezależnie od motywacji, hierarchowie Kościoła próbują zabić Prawdę i pozostawiają tych, którym na niej zależy samych.
Mnie osobiście nie interesuje perspektywa dziejowa tego wydarzenia, ani gra interesów wielkich, szacownych graczy w imię wyższego dobra.
Mam rozum i sumienie. Dla mnie po raz kolejny Sanhedryn krzyżuje Chrystusa.
boldandcharm
Re: Albo, albo...
19 Sierpnia, 2012 - 22:52
Motywacje Kościoła mogą być zróżnicowane - zarówno doraźne, jak i "długodystansowe". Pytanie, które grały pierwsze skrzypce przy tej okazji, bo zapewnienia o "czysto religijnym" charakterze "pojednania" zwyczajnie nie wierzę.
Nie przy tej oprawie i nie wtedy, gdy któryś z biskupów mówi "reszta należy do polityków".
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Pojednanie pretekstem do krytuki polskiego kościoła.
19 Sierpnia, 2012 - 21:31
Szamanka
Już czytam na portalach wypowiedzi, że kościół katolicki jest niereformowalny, konserwatywny i zbyt liberalny wobec "potknięć" kleru.
Tymczasem zamiast dialogu, abp Michalik woli doktrynę, publicznie w TV wygłasza opinie o katastrofie smoleńskiej, naruszające poczucie sprawiedliwości i pozwalające na interpretację prawdy.
A przecież prawda, wg nauki kościoła, jest jedna.
Wystąpienie Abpa Michalika na ingresie bpa Rojka w Zamościu, odebrałam jako zlekceważenie słuchających. Było luźną opowiastką, bez przesłania.
A teraz pojednanie i wzajemne wybaczanie krzywd.
Kiedy Kościół Katolicki w Polsce skrzywdził Kościół Prawosławny? Co takiego uczynił?
Czy purpuraci nie pomyśleli,że dla wielu ten polityczny akt jest motywacją do dalszej deprecjacji wiary, odwrócenia się od kościoła, krytyki wiary w Boga w ogóle?
Szamanka
.
19 Sierpnia, 2012 - 21:46
Długi tekst, tyle, że jest to wodolejstwo (aczkolwiek czyta się ciekawie), coś na kształt dzisiejszej opowiastki Michalika w TV Trwam.. Mówi sie jedno, a robi swoje..
Moje wnioski sa zasadnicze inne..
KK z tej operacji w najblizszych 5-10 latach wyciagnie mnóstwo pieniędzy..
Będa to dowody wdzięczności od rosyjskich firm podczas finalziowania operacji przejęcia polskiej cięzkiej chemii, przemysłu naftowego, transportu kolejowego.
Rosjanie mają zwyczaj placić w corocznych ratach i tak też będzie. W końcu i KK zyska na 'prywatyzacji', czyli wyprzedazy polskich państwowych firm.
Dobrze radzi sobie z dojeniem mamony z funduszy unijnych (słynne Glempowskie "Polska musi wejść do UE by ewangelizować europę").
Musi minąc jeszcze te 5-10 lat by co bardziej spostrzegawczy ludzie o prawicowych pogladach doszli do wniosku, że ...
Efekt końcowy bedzie taki jaki obecnie widzimy z chrzescijaństwem na zachodzie i na wschodzie...
KK wypadnie z gry o rząd dusz Polaków..
OHV
19 Sierpnia, 2012 - 21:55
boldandcharm
OHV - Orfan Human Virus - wirusologiczne, ale jakże smutne skojarzenie.
boldandcharm
Re: .
19 Sierpnia, 2012 - 22:31
Ale jak to ma wyglądać? Biskupi będą lobbowali za sprzedażą Rosji przemysłu chemicznego i rafinerii?
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
.
19 Sierpnia, 2012 - 22:43
Nie muszą tego robić, bo juz to zrobili..
Taki autor, a tego nie widzi?
Czy po pojednaniu ktokolwiek sprzeciwi się ruskim inwestycjom? Nawet PIS będzie siedział cicho, albo ujadał na mocno skróconym łańcuchu, tak dla ściemy...
A w mediach polskojęzycznych zostanie to wręcz określone jako 'naturalna kontynucja/konsekwencja pojednania'.
Re: .
19 Sierpnia, 2012 - 22:54
Aaa - czyli chodzi o stworzenie tzw. "klimatu" dla rosyjskiej ekspansji. A wiesz, że w ten sposób akurat o tym nie pomyślałem?
Niedługo zobaczymy.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
OHV - nie przesadzajmy
19 Sierpnia, 2012 - 21:56
Nie przesadzajmy z tymi pieniędzmi. Korzyści, jakie ja przewiduję, to może osłabienie ataków na Kościół, może też coś się ruszy z koncesją dla Trwam.
.
19 Sierpnia, 2012 - 22:04
Eh.. Zapomniałem o ruskiej działaności bankowej...
I nawet dobrze, że zapomniałem, bo przypomnij sobie dlaczego pewien ruski bank zrezygnował z wejscia na polski rynek.
Po tym kościelnym cyrku to sie już nie powtórzy.
Ruscy jak powszechnie wiadomo
19 Sierpnia, 2012 - 22:02
w Polsce rządzą za pomocą słynnej razwiedki.
Dzięki tej agenturze mamy wojska polskie w Iraku, Afganistanie a będziemy mieć niedługo w Syrii oraz Iranie.
W Polsce było więzienie CIA a nie KGB.
Gospodarkę Polską wykupiły ruskie he,he???
Trzeba stuknąć sie w głowę
Kazek
Kazek
Re: Ruscy jak powszechnie wiadomo
19 Sierpnia, 2012 - 22:28
Wystarczyło, że uzależnili nas od swoich surowców i kupujemy od nich gaz najdrożej w Europie. To ich główne geopolityczne narzędzie do trzymania w ryzach swojej strefy wpływów.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
.
19 Sierpnia, 2012 - 22:30
[quote=Kazek]
Gospodarkę Polską wykupiły ruskie he,he???
Trzeba stuknąć sie w głowę
[/quote]
Powyżej wymienilem co chcą przejąć, chyba nie zaprzeczysz temu?
I już nie sprzeciwi sie nawet J.Kaczynski, no bo jak sie sprzeciwi?
Tylko nieliczni pamietają, jak dobre wiadomosci z pierwszej reki miał Palikot. Przypomne choćby jego wieści o katastrofie na rok przed jej zaistnieniem i na pare dni po równie prawidłowej informacji jaka padla z ust Bula, tudzież jego pierwsze słowa o tym, że Bul zostanie mianowany kandydatem platformy na stolec prezydencki, co wywołało falę śmichow i chichów.
Aż dziw bierze, że nie chodzi za nim seryjny samobójca, tylko ogłasza na blogu, że "Interesy z Patriarchą, są dla Kościoła bardziej opłacalne niż wojenki prezesa Jarosława."
Radziłbym tylko co nieco eufemistycznie rozumieć tego "Patriarchę"...
Po pierwsze Azoty chciałkupić
19 Sierpnia, 2012 - 23:11
"rodowity" Rosjanin o wdzięcznym imieniu Mosze.
Pomimo tego wrzask podniósł się niesłychany, szkoda ,że nie było tak jak rozprowadzano polskie banki.
Koniec końców nic mu z tego nie wyszło, zakłady w przyszłości pójdą do jakiegoś "inwestora" z UE.
Co do bula i jego przepowiedni z youtube to była to manipulacja , złożenie kilku wypowiedzi w jedną. Nie pamiętam już kto ale właśnie tutaj na tym portalu były podawane odpowiednie linki wyjasniające to
Swoją drogą jak Jelcyn strzelał do parlamentu to nikt nie protestował ,że to zamach na demokrację.
Ale za Jelcyna "inwestorzy" z pejsami mogli "prywatyzować" bez kłopotu.
Kazek
Kazek
.
19 Sierpnia, 2012 - 23:30
No cóż, w odpowiedzi sa same kłamstwa.
Wypowiedx Bula jak i Palikota były i są jedną wypowiedzią, całościową, oraz to, że jeśli krecił się jakiś Mosze nie jest zaprzeczeniem tego, że kręcił się tez jakiś Oleg.
Re: Po pierwsze Azoty chciałkupić
19 Sierpnia, 2012 - 23:25
Ci wszyscy "rodowici" tak czy inaczej chodzą na pasku Putina. Etniczne pochodzenie nie ma tu nic do rzeczy - to po prostu bezideowa mafia pod czekistowską "kryszą" i tyle. Trop "genetyczny" jest tu zwyczajnie błędny.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Pojednanie
19 Sierpnia, 2012 - 23:35
Z pewnością na tym pojednaniu skorzysta Cerkiew jako ten Kościół, który będzie walczył z cywilizacją śmierci, skoro Polskiemu Kościołowi nie bardzo udaje się ją zatrzymać. Tylko ciekawi mnie co zrobił patriarcha Cyryl w swoim kraju aby zahamować aborcję? Przecież tam jest to chleb powszedni. Tak samo jak i alkoholizm. I jakoś nie bardzo widać aby społeczeństwo rosyjskie bardzo się tym wszystkim przejmowało. Ale w świat poszło przesłanie, że inicjatywa należy do Cyryla.
Dziwi mnie również ceremoniał powitania przyjęty dla głów państwa w sytuacji gdy patriarchy nie zapraszał ani rząd, ani prezydent, tylko metropolita Sawa. To daje wydźwięk swoistego poddaństwa.
Myślę, że to pojednanie będzie swoistego rodzaju politycznym haczykiem a jakim, zobaczymy. Cyryl bez Putina nie podpisywałby żadnych tego typu dokumentów.
Poza tym dobrze będzie sprawę tę monitorować w nowym roku 2013 z tego względu, że dopiero wówczas będzie dokument ten przedstawiany ogółowi władz prawosławnych w Rosji do dyskusji i ewentualnego zatwierdzenia. Teraz bowiem Cyryl jednoosobowo podpisał go nie konsultując z nikim w ramach Cerkwi. A jak nie zatwierdzą, to nie będzie obowiązywał. I tyle.
Pozdrawiam
Szpilka
.
19 Sierpnia, 2012 - 23:44
[quote=Szpilka] Tylko ciekawi mnie co zrobił patriarcha Cyryl w swoim kraju aby zahamować aborcję? Przecież tam jest to chleb powszedni. Tak samo jak i alkoholizm. I jakoś nie bardzo widać aby społeczeństwo rosyjskie bardzo się tym wszystkim przejmowało. [/quote]
Ano własnie, gdy spojrzy się na efekty walki Cerkwi na swoim terenie z "cywilizacją smierci" to nasuwa sie mi takie skojarzenie z równaniem w dół, i tak jak napisałem wczesniej: KK w Polsce w końcowym efekcie dobije do standardów wschodnich i zachodnich w tym wspólnym froncie ideologicznym.
Nie bez kozery szydziłem z glempowszczyzny z czasów przedakcesyjnych.
Poza tym dobrze będzie
20 Sierpnia, 2012 - 00:31
A tego to nam nie powiedziano... To otwiera Moskwie nowe pole do popisu - bądźcie grzeczni, bo nie zatwierdzimy... Robi się coraz ciekawiej. I jeszcze jedno - czy ów dokument zostanie odczytany w rosyjskich cerkwiach?
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Czy zostanie odczytany?
20 Sierpnia, 2012 - 17:48
Tego nie wiem. Nie orientuję się w praktykach Cerkwi. Myślę jednak, że nie będzie odczytany bo przecież musi być najpierw zatwierdzony przez ich cerkiewne zgromadzenie (w jakimś programie TV o tej procedurze mówili). Dlatego mówię, że obecnie robiony wielki szum wokół pojednania to punkty dla Cerkwi bo w 2013 kto tam, będzie o tym pamiętał? I chyba ani Cyryl ani Putin nie będą przykładać żadnej wagi do tego dokumentu. Tylko jakoś nie mogę sobie przypomnieć aby nasz Episkopat konsultował z wiernymi treść tego dokumentu, nad którym ponoć pracowano od kilku lat.
Pozdrawiam
Szpilka